Kot dla Martka powstawał nocą, cicho i spokojnie... Specjalnie przygotowane drewno zostało pomalowane, postarzane i wycierane, potem kilkakrotnie przeciągnięte lakierem. Na kocie zamieszkała jedna z moich ulubionych sentencji, guziki, szydełkowy kwiatek i kilka innych detali.
Rewelacyjny ten kocio !!!!
OdpowiedzUsuń